Skip to main content

Amerykańscy inwestorzy tracą wiarę w aktywnie zarządzane fundusze inwestycyjne

W ostatnim numerze „Bloomberg Businessweek” (18-24 lipca 2011 r.) opublikowany został artykuł „Americans Lose Faith In Stock Pickers”, którym autor (Charles Stein) podkreśla, iż amerykańscy inwestorzy wciąż wypłacają więcej pieniędzy z aktywnie zarządzanych funduszy inwestycyjnych nabywających akcje amerykańskich spółek niż do nich wpłacają, a także zwraca uwagę na rosnącą popularność innych funduszy, w tym także funduszy ETF.

Jak pisze Stein amerykańscy inwestorzy wykazują coraz większe rozczarowanie menedżerami funduszy inwestycyjnych lokujących aktywa w akcje tamtejszych firm. Według szacunkowych danych z aktywnie zarządzanych amerykańskich funduszy inwestycyjnych inwestujących na krajowym rynku akcji wycofano w tym roku (do 29 czerwca) ok. 8 mld USD. Oznacza to, że według danych Investment Company Institute (ICI) bieżący rok może okazać się już piątym z kolei (rzecz bez precedensu) w którym wartość umorzeń w tych funduszach przewyższy wartość odkupień. W minionych 10 latach (według danych z 31 maja 2011 r.) inwestorzy wycofali aż o 51 mld USD więcej niż wpłacili do krajowych funduszy akcji (amerykańskich).

Z kolei według agencji Morningstar amerykańskie fundusze indeksowe lokujące aktywa w akcje amerykańskich spółek nieprzerwanie od 2001 r. notują dodatni bilans wpłat i wypłat. Oznacza to, że pieniądze przepływają z aktywnie zarządzanych funduszy inwestycyjnych do podmiotów stosujących pasywne inwestowanie. Dwie bessy, które miały miejsce od początku obecnego wieku zdyskredytowały ideę mówiącą że aktywnie zarządzane fundusze inwestycyjne mogą systematycznie pokonywać rynek. Według Geoffa Bobroffa – konsultanta ds. zarządzania inwestycjami aktywnie zarządzane fundusze inwestycyjne krajowego rynku akcji nie wykazały, iż mogą przynieść inwestorom wartość dodaną.

W tym czasie Amerykanie wpłacali pieniądze do funduszy dłużnych, funduszy akcji międzynarodowych oraz do funduszy ETF które naśladują wyniki indeksów i inwestują w amerykańskie i zagraniczne akcje, obligacje i towary.

W ostatnich 10 latach roczna stopa zwrotu indeksu S&P 500 wyniosła 2,7% (dane te obejmują reinwestowane dywidendy). W trzech latach kalendarzowych w tym okresie inwestorzy ponieśli dwucyfrowe straty. Większość aktywnie zarządzanych funduszy radziła sobie jeszcze gorzej – według danych Morningstar 56% aktywnie zarządzanych funduszy akcyjnych inwestujących na rynku amerykańskim i posiadających zdywersyfikowany portfel inwestycyjny osiągnęło gorsze wyniki niż ich benchmarki.

Inwestorzy wycofywali pieniądze z amerykańskich funduszy akcji, gdy rynek załamał się w 2008 r. i kontynuowali to nawet w latach 2009-2010, kiedy rynek akcji odradzał się. Łącznie w latach 2007-2010 wycofali oni z tych funduszy netto 335 mld USD. Według Williama Finnegana z MFS Investment Management (firmy która utworzyła w 1924 r. pierwszy otwarty fundusz inwestycyjny w USA i obecnie zarządza aktywami o wartości 240 mld USD) dane dotyczące napływu netto kapitału do funduszy inwestycyjnych w USA wskazują na potencjalnie długotrwałe zmiany w zachowaniu amerykańskich inwestorów.

Wielu inwestorów, którzy chcą ulokować kapitał w akcje amerykańskich firm, czyni to za pośrednictwem funduszy ETF. W latach 2007-2010 saldo wpłat i wypłat kapitału z tych podmiotów było dodatnie i przekraczało (w każdym roku) poziom 100 mld USD. W 2009 r. najwięcej pieniędzy pozyskał SPDR Gold Trust, zaś w roku 2010 i w tym roku (do chwili obecnej) najwięcej kapitału netto trafiło do Vanguard MSCI Emerging Markets ETF. Od czerwca 2001 r. do maja 2011 r. najwieszy napływ netto kapitału odnotowały natomiast następujące ETF-y: SPDR S&P 500 (59,2 mld USD), Vanguard MSCI Emerging Markets ETF (40,1 mld USD), iShares MSCI EAFE (35,2 mld USD) oraz SPDR Gold Trust (29,9 mld USD).

Wpis jeszcze nie ma komentarzy.

Twój email nie zostanie opublikowany.